W piątkowe popołudnie, 29 września, w Redzie doszło do niebezpiecznego incydentu. Budynek usługowy stał się miejscem pożaru, skąd rozchodziło się intensywne zadymienie. W wyniku tej sytuacji, konieczna stała się natychmiastowa interwencja straży pożarnej.
O zdarzeniu służby zostały powiadomione o godzinie 14:06. Informacje przekazane strażakom wskazywały na to, że wszyscy obecni na miejscu ludzie zdążyli opuścić zagrożony budynek. To szczegółowe wyjaśnienie pochodzi od młodszego brygadiera Mirosława Kurasia, pełniącego obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
Sytuacja wymagała szybkiej i zdecydowanej reakcji, dlatego na miejsce zdarzenia skierowano aż 5 zastępów straży pożarnej. Liczyli oni łącznie 17 strażaków gotowych do działania. Obecnie trwają śledztwo i czynności wyjaśniające przyczyny zdarzenia, które prowadzą funkcjonariusze policji.